Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotni poranek. 19-latek wszedł na maszt antenowy, znajdujący się na terenie starej komendy policji w Kartuzach. Chłopak spadł z wysokości 36 metrów. To czy był to wypadek czy celowe działania, wyjaśnia policja.
Jak informuje Karolina Jędrzejczak, zastępca rzecznika prasowego KPP Kartuzy, funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie w sobotę, około godz. 8.20. 19-latek wszedł na nieczynną antenę radiową znajdującą się na terenie starej komendy policji przy ul. Kościuszki. Spadł on z masztu antenowego o wysokości 36 metrów. Na skutek upadku, doznał ciężki obrażeń. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Gdańsku. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie policyjne – badane są przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.
Najnowsze komentarze