Oświadczenie burmistrza Kartuz ws. wycinki drzew w gminie Kartuzy warte jest przeczytania. Cieszy nas, że władza się tłumaczy obywatelom… Tak być powinno!
Szanowni Państwo!
Wraz z nadejściem wiosny rozpoczęliśmy na terenie gminy Kartuzy porządkowanie tzw. terenów zieleni. W niektórych miejscach, zwłaszcza w obszarze centrum Kartuz, od 1 stycznia zostało wyciętych łącznie kilkadziesiąt drzew (w sołectwach i w centrum Kartuz, w związku z nowymi inwestycjami). Szczególnie widoczna dla mieszkańców naszego miasta była wycinka drzew na Rynku, co miało miejsce w końcu lutego br. (1 marca rozpoczął się okres ochronny).
Zapewniam Państwa, że działania gminy Kartuzy w zakresie wycinki drzew oraz pielęgnacji i usuwania uszkodzonych konarów (w tym chorych, niebezpiecznie zwisających konarów, także gałęzi i konarów pomników przyrody – pamiętamy wszakże, jak dochodziło w Kartuzach do uszkodzeń np. samochodów w czasie silniejszych podmuchów wiatru) nie mają nic wspólnego z tzw. ustawą ministra Szyszki. Decyzja o usunięciu niektórych drzew, podjęta zgodnie z obowiązującymi przepisami oraz za wiedzą i zgodą powiatowego konserwatora zabytków, była niezwykle trudna, lecz konieczna.
Zobacz też: Kartuzy stolicą Kaszub? [OPINIE INTERNAUTÓW]
Stan zdrowotny większości drzew, które gmina Kartuzy zdecydowała się usunąć, pozostawiał wiele do życzenia. Tak było chociażby w przypadku drzew rosnących na kartuskim Rynku. Ich wycięcie było konieczne także z innych powodów. Korzenie tych drzew znajdowały się tuż pod betonową kostką, którą podnosiły do góry, natomiast nowa koncepcja Rynku zakłada obniżenie chodnika do poziomu płyty Rynku, co umożliwi wyrównanie nawierzchni.
Istniała tylko jedna możliwość uratowania (być może) drzew rosnących na Rynku – osadzenie ich znacznie niżej, co – biorąc pod uwagę także ich stan zdrowotny – byłoby nierozsądne. Operacja taka pochłonęłaby kwotę rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych i nie byłoby żadnej gwarancji jej powodzenia. Drzewa te – co pragnę jeszcze raz podkreślić – za kilka, najdalej kilkanaście lat, same by uschły. Wówczas, aby posadzić w ich miejsce nowe, musielibyśmy rozbierać niedawno położoną kostkę brukową.
Wobec powyższego mam całkowitą pewność, że decyzja, którą podjęliśmy, była rozsądna i ekonomicznie uzasadniona. Zapewniam, że w miejsce drzew na Rynku, do których mieszkańcy Kartuz się przyzwyczaili, zostaną posadzone drzewa zdrowe i wyrośnięte. Nie będą to małe nasadzenia, na których wzrost będziemy czekali latami. O nowych nasadzeniach w tych samych miejscach na Rynku informują specjalne tabliczki, które przytwierdziliśmy do pni ściętych drzew.
Wkrótce na kartuskim „deptaku” oraz na ulicy Dworcowej zostaną postawione tablice informacyjne. Dzięki nim mieszkańcy naszego miasta będą mogli zobaczyć, jak finalnie będzie wyglądało centrum Kartuz po wykonaniu całej inwestycji – przebudowie właśnie „deptaku” oraz ulicy Dworcowej aż do dworca kolejowego, co czeka nas już niebawem. Rynek w Kartuzach został już udostępniony dla mieszkańców, lecz nie zapominajmy, że inwestycja na placu w centrum miasta jest jeszcze nieukończona. Chodniki okalające Rynek także zostaną wymienione.
Wizualizacja przebudowy fragmentu kartuskiego „deptaku”, będąca ilustracją do niniejszego oświadczenia, doskonale ukazuje, że zieleni na Rynku w Kartuzach, który częściowo także jest widoczny na wizualizacji, jak również na ulicach w centrum miasta, nie zabraknie. Już jej nie brakuje, lecz musimy nieco poczekać, aż drzewa obrosną liśćmi, krzewy zaś rozkwitną i zaowocują. Myślę, że w tym przypadku cierpliwość się nam opłaci i będziemy spokojniejsi o to, że centrum Stolicy Kaszub będzie wyglądało jak nigdy dotąd!
Jesteśmy w trakcie opracowywania koncepcji wykorzystania Rynku w okresie letnim. Zapewniam Państwa, że już tego lata zmodernizowany Rynek będzie miejscem, w którym będzie tętniło życie. O szczegółach naszych zamierzeń będziemy już wkrótce informować!
Z poważaniem
Burmistrz Kartuz
Mieczysław Grzegorz Gołuński
Najnowsze komentarze