Maria Birr - "Zwyczajny - Niezwyczajny Senior" z Kamienicy Szlacheckiej fot. P.CH. / zKaszub.info

M. Birr: Co drużynowo, to łatwiej. Wspólnie można zrobić wiele!

29 sierpnia odebrała nagrodę „Zwyczajny – Niezwyczajny Senior” z rąk Ryszarda Świlskiego. O niezwykłym tytule, aktywizacji seniorów i integracji sołeckiej rozmawiamy z Marią Birr, Prezeską Stowarzyszenia „Kaszubianki” z Kamienicy Szlacheckiej.

Maria Birr - "Zwyczajny - Niezwyczajny Senior" z Kamienicy Szlacheckiej fot. P.CH. / zKaszub.info
Maria Birr – „Zwyczajny – Niezwyczajny Senior” z Kamienicy Szlacheckiej fot. P.CH. / zKaszub.info

Jak się Pani czuje z tytułem Zwyczajny-Niezwyczajny Senior?

Zwyczajny, bo jestem zwyczajną kobietą. Tytuł Niezwyczajny mnie cieszy, ponieważ dotychczas nie powiedziano o mnie, że jestem niezwyczajnym seniorem. Bardzo dobrze czuję się z tym tytułem, bardzo mnie cieszy.

Reklamy

Nagroda ta spowodowana jest działaniami na rzecz aktywizacji seniorów. Co tak naprawdę dla nich robiliście, co się działo?

 Już od 13 lat organizujemy karnawałowy bal seniora, gdzie bawimy się razem z gośćmi. Od kilku lat realizujemy też projekt „Zdrowy i aktywny senior”, w ramach którego odbywają się spotkania, warsztaty ruchowe, muzyczne i teatralne. Rozwój osobisty, kontakty międzyludzkie. Również integracja międzypokoleniowa, bo na te zajęcia przychodzi młodzież, z którą organizujemy różne przedsięwzięcia. W zeszłym roku w „Filmowych rytmach” seniorzy wraz z młodzieżą przedstawiali inscenizację piosenek ze znanych filmów.

W jaki sposób została Pani nominowana do tej nagrody?

Do nagrody nominowała mnie gmina Stężyca  – termin upływał pod koniec kwietnia. Wyniki znane były już w maju. No i na tej liście znalazło się moje nazwisko. Do końca temu nie dowierzała. Bardzo się cieszyłam. Nagrodę otrzymałam 29 sierpnia.

Projektów dla seniorów wciąż jest mało. Wydaje mi się, że działania na ich rzecz w ośrodkach wiejskich są bardzo ważne.

Zdecydowanie. Prowadziliśmy różne projekty, jednak stwierdziliśmy, że potrzeba więcej działań na rzecz seniorów. W czasie dorocznego balu seniora bardzo wyraźnie udało nam się to zaobserwować taką potrzebę spotkania, rozmowy w innych okolicznościach.

Seniorzy to wciąż grupa niedoceniana, mimo ogromnej wiedzy  i doświadczenia.

Podczas pierwszego projektu, który prowadziliśmy, młodzież nagrała rozmowy z seniorami. Tam wspominano przeszłość, jak kiedyś było. Ci panowie już nie żyją, a filmy z ich wspomnieniami pozostały. Wiadomo zawsze, że senior to człowiek z wielkim doświadczeniem życiowym.

Kamienica Szlachecka działa bardzo prężnie jako sołectwo. Strażacy, szkoła, Kaszubianki – to wszystko we współpracy.

Tak, z tej współpracy bardzo się cieszymy. Organizując Najsmaczniejszy Jarmark Dożynkowy każdy odpowiedzialny jest za coś innego. Parafia, rada sołecka, szkoła, Kaszubianki, strażacy – razem tworzymy coś wspaniałego. Co drużynowo, to łatwiej. Wspólnie można zrobić wiele.

 

Czytaj też: Zostań wolontariuszem w nowym projekcie Stowarzyszenia Ludzi z Inicjatywą „Chmielno NON-STOP” – Warto zapukać do drzwi!

 

Jak już mówiliśmy przed wywiadem taka nagroda zawsze jest uskrzydleniem osoby i organizacji. Na pewno jest teraz energia na nowe działania…

Dokładnie. W tej chwili jesteśmy partnerem programy „Senior ma głos”. Realizuje go Kaszubski Uniwersytet Ludowy. My, jako Kaszubianki jesteśmy jego partnerem. W ramach tego programu mieliśmy już warsztaty z seniorami pn. „Komórka nie tylko do rozmowy”. Mieliśmy wolontariuszy i uczyli nas jak posługiwać się smartphone’ami. Było sporo zabawy i śmiechu, ale było to bardzo pouczające. Jesteśmy też w trakcie pisania kolejnego mini projektu dla seniorów „Rehabilitacja seniorów w Kamienicy Szlacheckiej”. Dostaniemy troszeczkę pieniędzy, dzięki którym będą trzy spotkania z rehabilitantami, wyjazd do groty solnej w Gołubiu, spotkanie z dietetykiem. W jego ramach też pomogła nam pani doktor z Kamienicy, która opracowała takie przykazania medyczne i dietetyczne dla seniorów. Chcemy z nich zrobić ulotki, które dotrą do wszystkich seniorów.

Można odnieść wrażenie, że seniorzy coraz chętniej aktywizują się i dokształcają.

Świat idzie w takim tempie naprzód, że niektórzy nie nadążają i musimy przez cały czas się uczyć. Jest to możliwe m.in.  od wnuków czy wolontariuszy.

Czego życzyć Pani i Kaszubiankom na najbliższe lata?

Przede wszystkim zdrowia, wytrwałości i takiego zapału jak dotychczas.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*