Fot.: Sabina Kaszak

Zoo w Oliwie ogłosiło konkurs na imiona dla pary kapibar

Zoo w Oliwie ogłosiło konkurs na propozycje imion dla nowonarodzonych gryzoni – pary kapibar, których płeć nie jest jeszcze znana. Można więc słać propozycje w dwóch wariantach. Wyniki konkursu zostaną podane pierwszego dnia wiosny.

Kapibary z oliwskiego zoo
Fot.: Sabina Kaszak

Kapibary to największe współcześnie żyjące gryzonia świata. Dorosłe osobniki mogą ważyć nawet 66 kg.  Zwierzęta świetnie pływają i nurkują, pod wodą mogą przebywać do pięciu minut. Są też nieprzeciętnie inteligentne.  Kapibary po oswojeniu pełniły rolę przewodników osób niewidomych. Dorosłe osobniki karmione są między innymi: burakami, jabłkami, selerami,  a także suszonymi gałązkami wierzby, dębu czy klonu. Przysmakiem kapibar jest też lucerna melasowana.

 

Oliwska rodzina kapibar powiększyła się po raz pierwszy od pięciu lat. – Wpływ na to miała chyba ubiegłoroczna lipcowa powódź – wyjaśnia Michał Targowski, dyrektor oliwskiego zoo. – Tej pamiętnej nocy wielka woda podtopiła płot i kapibary powędrowały, a właściwie popłynęły w świat. Przez chwilę poczuły się jak w środowisku naturalnym – żartuj dyrektor oliwskiego.

Reklamy

 

Zobacz też:  Gmina Kościerzyna obchodzi 25-lecie

 

Pierwsze kapibary zostały mieszkańcami oliwskiego zoo zostały w 1962 r. Do Trójmiasta przybyły z Rosario w Argentynie. Kolejne zostały sprowadzone w roku 1990. Stado powiększało się w latach: 1998, 1999, 2004 i 2011. Podczas ostatnich urodzin na świat przyszła Ruda –  mama tegorocznych maleństw. Jej partner, noszący zawadiackie imię Bajzel, równolatek, do Gdańska przyjechał z opolskiego zoo. Obecnie w ogrodzie przebywają cztery kapibary.

Młodymi kapibarzątkami opiekują się  Mateusz Ługowski i Kuba Werdenowski. – Maluchy od razu po narodzinach były pokryte sierścią i miały otwarte oczy, jak na ten gatunek przystało – mówi Ługowski. – Młode w pierwszych dniach życia są wielkości świnki morskiej. Z wiekiem jednak stają się coraz bardziej ciekawskie i towarzyskie. Na matczynym mleku rosną jak na drożdżach. Potrafią ssać mleko nawet do 16 tygodnia życia – dodaje Ługowski.

Zwierzęta te są z natury ostrożne i nieufne w stosunku do obcych osób. Opiekunowie śmieją się, że muszą pilnować, by ich kalosze i ubiór były w miarę te same. Znajomy zapach odgrywa bowiem istotną rolę w komunikacji w stadzie, liczącym na wolności od 10 do 30 osobników. 

Więcej szczegółów dotyczących propozycji imion jest dostępnych tutaj: https://www.facebook.com/zoogdansk. Na zwycięzców konkursu czekają niespodzianki.

 

Skomentuj: Zoo w Oliwie ogłosiło konkurs na imiona dla pary kapibar

 

 

Jeden Komentarz

  1. Bajzel i Ruda = Zawadiaka 🙂 Płomyk, Modnisia,

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*