Zwrócił na siebie uwagę funkcjonariuszy, gdy na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w płot jednej z posesji. W czasie kontroli okazało się, że to nie jedyne za co odpowie 49-latek, bowiem badanie alkomatem wykazało, że wyjechał na drogę mając w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu oraz brak uprawnień do kierowania. Wyczyny 49-latka nagrał wideorejestrator.
Była najstarszą córką z 20 rodzeństwa, a teraz obchodzi swoje 100. urodziny. Mowa o dostojnej jubilatce, mieszkance Staniszewa (gm. Kartuzy).
W środowe popołudnie członkowie kartuskiego Klubu Seniora spotkali się na zabawie karnawałowej. Seniorzy wirowali w tańcu, po raz kolejny udowadniając, że wspaniale bawić się można w każdym wieku. Zobacz zdjęcia!
„Prace według harmonogramu miały zakończyć się do 16 grudnia ubiegłego roku. Tymczasem realia są takie, że drogi te zostały rozkopane w październiku…” – pisze w mediach społecznościowych radny Tyberiusz Kriger, który na wczorajszej sesji Rady Miejskiej zwrócił uwagę na sprawę modernizacji dwóch ulic w Kartuzach.
Zespół Kształcenia i Wychowania w Brodnicy Górnej zamienił się w „Matematyczny Hogwart”. Wszystko za sprawą grantu, pozyskanego z fundacji mBanku. Dzięki realizacji projektu dzieci pod opieką nauczycieli, w zupełnie nowatorski sposób, podeszły do zagadnień z zakresu matematyki i bankowości.
Wczoraj kryminalni zatrzymali 34-latka, który był poszukiwany listem gończym. Dodatkowo mężczyzna miał przy sobie około 15 gramów metamfetaminy, ponadto prowadził pojazd będąc pod wpływem narkotyków oraz mimo braku uprawnień do kierowania. Najbliższy miesiąc 34-latek spędzi w areszcie śledczym.
Straż pożarna cały czas zmaga się ze skutkami odwilży w pow. kartuskim. Wśród najbardziej wyróżniających się był „basen” przed kartuskim szpitalem.
Sprawa telefonu na postoju taxi trafiła pod obrady rajców na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Kartuzach. Burmistrz Kartuz uważa, że telefon to sprawa „korporacji” taksówek, z którą trzeba się dogadać. Radny Tyberiusz Kriger nazywa to jednak „wolną amerykanką” i nie zamierza odpuścić – skierował już do urzędu interpelację z prośbą o szczegółowe wyjaśnienie sytuacji. „Moim zdaniem może tutaj dochodzić do ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej…” – komentuje radny.