200-lat szkoły w Chmielnie! Rozmowa z dyrektorem Witoldem Maćków [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

200-lat szkoły w Chmielnie! Rozmowa z dyrektorem Witoldem Maćków [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]

W październiku 2018 roku w Szkole Podstawowej w Chmielnie odbędą się uroczystości związane z 200-leciem placówki. O przygotowaniach do tego wydarzenia, historii szkoły i budowaniu tożsamości rozmawiamy z dyrektorem szkoły w Chmielnie Witoldem Maćków.

no images were found

Piotr Chistowski: Szkoła w Chmielnie z pewnością cały rok świętuje swój jubileusz 200-lecia, ale to na połowę października zaplanowano główne wydarzenia. Co będzie się działo?

 

Witold Maćków: Planujemy zaprosić wielu gości, absolwentów, ludzi związanych z naszą placówką. Będzie ich około 100.

Reklamy

Jednak traktujemy to jako naszą wewnętrzną uroczystość szkolną. Przede wszystkim będą nasi wszyscy uczniowie oraz zaproszeni goście. Nie można nazwać tego wydarzenia kameralnym, jednakże nie udałoby się pomieścić większej ilości osób. Osób żyjących, które przewinęły się przez naszą szkołę jest bardzo dużo, a miejsce mamy ograniczone.

 

P.CH: No właśnie, bo 200 lat to spory kawałek historii. Istnieje zbiór zdjęć archiwalnych, zapis zdarzeń, tego co się działo?

 

W.M: Archiwum, które udało się uzyskać przy obchodach poprzedniej rocznicy, tj. 180-leciu szkoły, przy pomocy pani dyrektor Krystyny Krynickiej, co nieco powiększyliśmy. Mówimy tu o archiwalnych zdjęciach. Wtedy nie ukazały się wszystkie.

Otrzymaliśmy również trochę zdjęć od naszych absolwentów. Prezentacja naszych archiwalnego zbioru jest jednym z punktów naszej uroczystości. Będzie możliwość zobaczenia jak to wyglądało dawniej.

 

P.CH: Dwieście lat – w naszym powiecie mało szkół może pochwalić się takim stażem. Te dwa wieki istnienia to historia, którą Chmielno może się szczycić.

 

W.M: Zdecydowanie. Nie chcemy się jednak się tymi uroczystościami narzucać na cały powiat czy Polskę. Uroczystości mają mieć charakter praktycznie kameralny. Pragniemy uhonorować kilka osób ważnych. Zdajemy sobie sprawę, że nie uda nam się pomieścić wszystkich, którzy chcieliby wziąć udział w tych uroczystościach.

Można nazwać to skromnymi obchodami jednak mają się one odbyć w naszym gronie. Oczywiście, zaznaczamy taką datę, rocznicę. Informujemy o takiej uroczystości. Jednak odczuwamy to jako lokalne święto.

 

P.CH: Te dwieście lat to parokrotna zmiana siedzib szkoły. A zaczęło się w….

 

W.M: W budynku, którego już nie ma. Nie mamy również zachowanej fotografii tego budynku. Zdjęcie obecnego budynku, który został zbudowany na gruzach pierwszej szkoły znajduje się w albumie pamiątkowym, które będziemy przekazywać niektórym z zaproszonych gości.

 

P.CH: Można odczuć te dwieście lat, tę wielką uroczystość, która się z tym wiąże w codziennym życiu szkoły?

 

W.M: Tak. Mamy przed sobą cały haromonogram przygotowań przed tym wielkim dniem obchodów.

W grudniu odbyły się zajęcia z wychowawcami poświęcone historii szkoły. W styczniu uczniowie mieli okazję do spotkania z emerytowanymi nauczycielami naszej placówki. Zostało to połączone z Dniem Babci i Dziadka. Ogłosiliśmy również konkurs na logo szkoły. Dotychczas nie mieliśmy gom więc jest okazja by takie logo zaistniało. W lutym – w ramach zajęć z wychowawcą – odbyły się lekcje poświęcone patronowi ulicy, czyli jednemu z dyrektorów tej szkoły Bernardowi Grzędzickiemu. Teraz jesteśmy w trakcie realizacji projektu „Nasza szkoła w obiektywie”. Zajmują się nim uczniowie II klasy gimnazjum. W przyszłym miesiącu planujemy zebranie wspomnień naszych absolwentów. Kwiecień ubiegnie nam pod hasłem „Chmieleńska szkoła we wspomnieniach absolwentów”. Tym projektem zajmą się nasze polonistki. W maju uczniowie wezmą udział w konkursie ułożenia piosenki o naszej szkole. W ostatnim miesiącu tego roku szkolnego uczniowie spotkają się z autorką muzyki do hymnu szkolnego– emerytowaną nauczycielką fizyki panią Krystyną Zawiszewską.  Jest ona również córką Bernarda Grzędzickiego, czyli niejako uzyskaliśmy od niej obszerniejsze informacje o szkole.

 

P.CH: No właśnie – bo pan Grzędzicki to nie jako symbol tej szkoły.

 

W.M: Z pewnością wielce się zasłużył. Nie tylko jako dyrektor, ale też osoba odpowiedzialna za odkrycie chmieleńskiej historii.

Co ciekawe, w 1967 roku zbiory zgromadzone w naszej szkole pod kierunkiem pana Grzędzickiego zostały przekazane do muzeum w Oliwie.

 

P.CH: Dalsze miesiące to już przygotowania do głównych uroczystości?

 

W.M: Mamy jeszcze jedną zasłużoną osobę dla szkoły, jedyną kobietę w gronie dyrektorów chmieleńskich. Moją poprzedniczkę – Krystynę Krynicką.

Właśnie z nią odbędzie się spotkanie młodzieży gimnazjalnej zatytułowane „99 pytań do…”. Ma ona bardzo szeroką wiedzę dotyczącą naszej szkoły. Jest autorką kalendarium powstałego z okazji 180-lecia. Nota bene jest też historykiem. A na naszą prośbę dokończy to kalendarium, dopisując minione 20 lat.

Będziemy również mieli konkurs poetycki dla uczniów 8 klasy poświęcony naszej szkole.

 

P.CH: Będzie to więc cały rok wzmożonej pracy.

 

W.M: Staraliśmy się to tak zrobić, by nie było nawału pracy. By równomiernie rozmieścić to obciążenie żeby nie okazało się, że wszystko teraz, nagle. W takim wypadku wszyscy są zmęczeni, zabiegani. A poza tym zgubić w tym wszystkim można by zagubić nasze podstawowe zadanie jakim jest edukacja.

 

P.CH: Obserwując te wszystkie wydarzenia, plany wydaje mi się, że to takie przemyślane i wielopłaszczyznowe budowanie tożsamości uczniów. Tego, że należą do tej szkoły i z czym to się wiąże.

 

W.M: Wśród osób, które nas odwiedzają panują miłe wspomnienia z czasów szkolnych. Chwalą poprzednich nauczycieli oraz tych, którzy częściowo wciąż jeszcze pracują.

Mówią, że ich praca dała efekty. To czego dowiadywali się w tej szkole, przydaje się im. Jednym z takich efektów jest fakt, że w gronie absolwentów naszej szkoły mamy pięciu księży. Będą oni koncelebrować mszę świętą, która rozpocznie obchody rocznicy 200-lecia szkoły.

 

P.CH: Kto z absolwentów będzie uczestniczyć w rocznicy?

 

W.M: Wśród zaproszonych będą – tak jak wspomniałem – księża. Będzie Przewodniczący Rady Gminy, pan Marian Kwidziński, który jest naszym absolwentem. Rodzice w lwiej części również nimi są.

 

P.CH: Czego życzyć szkole na kolejne 200 lat?

 

W.M: Myślę, że szeroko pojętej stabilizacji, rozwoju i rozważnych reform. Uregulowania sytuacji w szkolnictwie jako takiej, ponieważ jesteśmy w okresie zmian. Z pewnością przydałyby się większe nakłady pieniężne na oświatę. Od przygotowania, poziomu edukacji młodych ludzi – nie tylko w naszej szkole – będzie zależeć przyszłość nie tylko ich, ale całego naszego społeczeństwa. Trzeba pamiętać o słowach, które przypomina się przy każdym Dniu Edukacji Narodowej „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”.

 

P.CH: Życzę więc stabilizacji i rozwoju na kolejne 200 lat!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*